Dane stanowią jedną z głównych walut współczesnej gospodarki. Odbiorcy końcowi energii elektrycznej, chcąc stać się aktywnymi członkami rynku energii elektrycznej, w pierwszej kolejności sięgają do swoich danych, np. czasu i wielkości zużycia energii elektrycznej. Energetyka rozproszona oferuje nowe modele biznesowe w sektorze energetyki, w oparciu o dane w wysokiej rozdzielczości czasowej i przestrzennej.
Te modele biznesowe, jeżeli zostaną połączone z odpowiednim zapleczem regulacyjnym, są w stanie wspomóc polską gospodarkę, zarówno ekonomicznie, jak i w realizacji celów środowiskowych i klimatycznych. Istotnym aspektem przygotowywanej strategii jest zaprojektowanie rozwiązań regulacyjnych oraz standardów technologicznych, które będą umożliwiały jak najbardziej rynkowe działanie modeli biznesowych energetyki rozproszonej. Doświadczenia innych krajów pokazują, że energetyka rozproszona oparta w zbyt dużym stopniu na systemach wsparcia prowadzi ostatecznie do wygaszenia promowanych rozwiązań. Dlatego istotne jest wypracowanie modeli biznesowych opartych o rzeczywistą wartość dodaną, jaką energetyka rozproszona może wnieść do całego systemu energetycznego. Tą wartością dodaną mogą być rozwiązania pozwalające na realne (mocowe) lokalne bilansowanie w czasie rzeczywistym, co wymaga zaawansowanego ekosystemu danych i algorytmów do zarządzania systemem rozproszonym.
Tego rodzaju modele biznesowe wymagają innowacji w wielu obszarach. Prawo dostępu do części danych ma obecnie operator sieci dystrybucyjnych, do innej części odbiorcy końcowi. Istotnym uczestnikiem planowanych rozwiązań są również spółki obrotu lub podmioty pełniące podobną rolę jak koordynatorzy klastra energii. Potrzebne jest zaprojektowanie relacji oraz wypracowanie rozwiązań prawnych, tak żeby wspólnie, w oparciu o wzajemnie wymieniane dane, umożliwić zarządzanie zasobami energetyki rozproszonej i w efekcie osiągnąć rzeczywiste lokalne bilansowanie. Oprócz wypracowania rozwiązań prawnych w obszarze dostępu do danych potrzeba również opracować standardy technologiczne proponowanych rozwiązań. To są jednak zadania z kategorii „Jak?”. Tymczasem najistotniejszym pytaniem wciąż pozostaje „Dlaczego?”. Dlaczego rozwijać energetykę rozproszoną, a nie energetykę scentralizowaną? Jaka jest realna wartość dodana energetyki rozproszonej? Odpowiedź na to pytanie – jasna, jednozdaniowa, obiektywna, oparta o dane – jest w mojej ocenie obecnie największym wyzwaniem dla energetyki rozproszonej.
---
Autorem artykułu jest Ryszard Cetnarski (NCBJ), członkek Rady Programowej SKER. Tekst pierwotnie ukazał się na łamach broszury informacyjnej Sieci Kompetencji ds. Energetyki Rozproszonej.